Pogoda była wspaniała. Słońce świeciło, ptaki śpiewały. Idealny dzień na polowanie... Póki jestem sama. Wybrałam się na spacer, ale wszystkie zmysły miałam wyczulone. Nagle usłyszałam piszczenie. Dużo cichych pisków. Oho, gniazdko myszy. Podeszłam do źródła dźwięku i złapałam mysz, po czym wyjęłam zwierzątka z dziury. Posiliłam się i ruszyłam dalej. Szłam wzdłuż rzeki, tuż przy terenach klanu rzeki. Szłam w stronę Sowiego Drzewa. Jednak poczułam zapach innego kota. Oho, klan Rzeki również się odradza. Usiadłam na granicy i czekałam, aż się pojawi. Na pewno się pojawi. Muszę z nim porozmawiać. Ale jeśli reszta klanów się odradza, to z nimi też muszę się spotkać...
<Snowstar? :>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz